Dzisiaj mam dla Ciebie krótką, ale inspirującą wiadomość od człowieka, w którego nikt nigdy nie wierzył…, któremu na każdym kroku powtarzano „to nie ma sensu”…, „daj sobie spokój”…, ale on nigdy się nie poddał!
Zobacz co ma Ci do powiedzenia człowiek, który mimo tak wielu przeciwności losu odniósł ogromny sukces na kilku płaszczyznach życia…
Napisz w komentarzu co o tym myślisz…
[wms_protected]
P.S.
Czy masz już konto Partner Pro? Jeśli nie, to kliknij TUTAJ i zobacz jak budować 3 niezależne źródła dochodu w zaciszu własnego domu…
[/wms_protected]
Niesamowite. Od razu przypominam mi się cytat z T. Harv Ekera
“Bogaci działają pomimo lęku. Biednych powstrzymuje lęk.”
Chyba każdy z nas słyszał od kogoś, że nie warto czegoś robić, że my się do tego nie nadajemy, że i tak nic nie osiągniemy. Najważniejsze jest to co my zrobimy z tymi usłyszanymi słowami. Ja nauczyłam się puszczać je mimo uszu. Wiem, że to co robię zaprocentuje może nie dzisiaj, nie jutro, ale za miesiąc, dwa….
A Ci co tak nam mówią, to chcą jedynie nas zniechęcić do działania. Nie chcą, aby ktoś inny osiągnął sukces.
Mega, dzięki :)))
“Nie możesz się wspiąć na drabinę sukcesu trzymając ręce w kieszeniach”
Super myśl na koniec tego krótkiego filmiku a jakże trafna.
Bez pracy na pewno nie osiągniesz sukcesu.
Jeżeli wierzysz że coś osiągniesz i jeśli wierzysz, że tego nie osiągniesz to w obu przypadkach masz rację. Prawda jest taka, że nikt ani nic nie może nas powstrzymać przed osiągnięciem celu.
Cel, plan, wiara i ciężka praca jest receptą na odniesienie sukcesu w każdej dziedzinie życia. Unikajmy tych, którzy mówią, że się nie da.
Właśnie przypomniał mi się mój starszy brat….
W dniu kiedy opowiedziałem mu o ty czym się zajmuję, jego słowa kierowane do mnie brzmiały ….. ” Chłopie , tam nic nie zarobisz – pracą się zainteresuj ” no tak… i to mówi ktoś kto codziennie chodzi na piwo – czyli tak jak Anna stwierdziła ” Trzyma ręce w kieszeni ” ….
Mój brat doskonale wie że w sprawach technicznych jestem wystarczający dobry, ale mimo to nawet nie chciał słuchać o e-Biznesie zasłaniając się etatem….
Wiele razy próbował mnie przekonać abym to zostawił, jednak każdego dnia robiłem swoje i nie słuchałem co on mówi – nadal robię swoje .
Oczywiście nie ukrywam że reszta rodziny też miała złe zdanie na ten temat, uważali że zajmuje się bzdurami lub jakimś nielegalnym zarabianiem, przez dłuższy czas starali się abym to zostawił – do dnia kiedy zobaczyli pierwsze wyniki. W życiu zawsze spotkamy kogoś, kto nie będzie pochwalał takiego biznesu…. ” Ale każdy ma własny wybór – na siłę nie można nikogo uszczęśliwiać “
Ja miałem bardzo podobnie… cały czas musiałem wysłuchiwać “kiedy wreszcie znajdziesz sobie pracę”, “marnujesz czas” itd. Na szczęście nie słuchałem tego i cały czas robiłem swoje. Dzięki temu nie muszę pracować na 3 zmiany za 1000 zł tylko pracuję w domu, nie mam szefa i zarabiam więcej.
Nie można się poddawać i trzeba stopniowo i krok po kroku dążyć do celu. A to, że po drodze czekają na nas różne wyzwania, jest zupełnie normalne.
Wyciągamy po prostu ręce z kieszeni i działamy :-)
Zgadzam się absolutnie z tym co napisałaś, to zawiść ludzi i niechęć do tego aby nam się udało kieruje nimi aby nas zniechęcić do działania. To jest tak jak z przysłowiowym “psem ogrodnika” sam nie weźmie, ale innemu też nie pozwoli wziąć!!!