7 komentarzy

1. 

   Katarzyna Piechowska dnia 24/05/2013 o godz. 15:10

   Faktycznie krótko, szybko i na temat! dzięki, zrobione:-)

2. 

   pawelgrzech dnia 24/05/2013 o godz. 15:21

   i o to chodzi :-)

3. 

   Jacek Pastuszko dnia 25/05/2013 o godz. 18:30

   Zajęło niecałe 5 minut i już działa ;)

4. 

   Piotr Józef dnia 03/06/2013 o godz. 20:41

   Panie Pawle, zajmuję się marketingiem internetowym rok czy dwa dłużej niż Pan, choć nie zawodowo, a hobbystycznie, ale chyba to wystarczyło, by ocenić, że dwie rzeczy rażą tak mocno, że aż trzeba je wymienić.

   1. Kto pisze tak, że większość wyrazów zaczyna się wielką literą? Ten, kto ma Taką Super Ofertę Najlepszego Systemu Świata, Której Nie Da Się Przegapić I Nie Można Z Niej Nie Skorzystać.

   Nikt na ogół tak nie pisze, a każdy, kto ma więcej doświadczenia niż gracz w Tibię wie, że nie klika się tak smapersko nazwanych buttonów.

   Tak, wiem, to był przykład. Ale wiele mówiący.

   2. Decyzja o wejściu na jakąś stronę często jest przypadkowa. Ale decyzja o wyjściu z niej prawie zawsze jest świadoma i zamierzona. Jeśli Pan skłoni mnie do tego, abym musiał 2 razy kliknąć (i jeszcze w coś trafiać), gdy zechcę opuścić stronę, to zapewniam, że nie tylko ja, ale i wiele osób pofatyguje się i nauczy swoją przeglądarkę, by blokowała wejścia na taką stronę.

   Takich rzeczy już się nie robi. Były zabawne jakieś 10-12 lat temu.

   Jest wiele ciekawych wtyczek. Warto więc zaprezentować i pokazać potencjał tych wartościowych.

   Moje podejście do Marketingu jest nieco inne niż Pana, rozważam sposoby działania ludzi. I o tym piszę swój blog. Sprzedaję w Sieci na Bloggerze. Zapraszam, być może warto wymienić uwagi.

5. 

   pawelgrzech dnia 04/06/2013 o godz. 14:11

   Nie każdego da się zadowolić :-)

   A jeśli chodzi o punkt nr 1, to jeśli dobrze się rozejrzysz, to zauważysz, że pisze się tak czasami w tematach maili i np. w nagłówkach na stronach ofertowych lub przechwytujących.

   Odnoście punktu nr 2, to nie stosowało się exit popup tylko i wyłącznie 10 czy 15 lat temu, bo cały czas się tego używa. Oczywiście jeśli komuś to przeszkadza, to nie musi z tego korzystać.

   E-biznes polega na ciągłym testowaniu i poprawianiu poszczególnych rzeczy i my dokładnie to robimy i dążymy do tego, aby mieć jak najwyższą skuteczność.

6. 

   Wojciech Wesołowski dnia 05/06/2013 o godz. 00:02

   Każda metoda ma swoje plusy i minusy. A my testujemy wiele możliwości i dróg dotarcia do klienta. Nie ma jednej 100% metody. Jak masz doświadczenie podziel się nim z naszymi czytelnikami.

7. 

   Rafał dnia 16/12/2013 o godz. 17:26

   Mi niestety nie zadziałało, zrobiłem wszystko tak jak w instrukcji, jak zamykam moją stronę ofertową to nic się nie dzieje. Ma ktoś może jakiś pomysł co mógłbym źle robić?